Ponad 250 000 jezior, niekończące się lasy i dwie strefy czasowe. Ontario to druga co do wielkości prowincja Kanady. Jej powierzchnia jest większa niż Francja i Hiszpania razem wzięte. Mieszka tutaj około 40% populacji Kanady co sprawia, że jest to najludniejsza część Kanady. Na terenie Ontario znajduje się aż 5 parków narodowych i ponad 330 prowincjonalnych. Ta olbrzymia przestrzeń jest nie tylko różnorodna, ale także ma sporo do zaoferowania odwiedzającym. Oto miejsca, które warto zobaczyć w Ontario.
The Sleeping Giant
W 2007 roku telewizja CBC ogłosiła plebiscyt na Siedem Cudów Kanady. W głosowaniu internauci mogli zagłosować na jedno z ponad 20 000 nominowanych miejsc. Głosami większości Sleeping Gianat pokonał wodospad Niagara oraz Góry Skaliste. Ta olbrzymia formacja skalna nad jeziorem Superior przypomina kształtem śpiącego olbrzyma. Według legendy Odżibwejów Sleeping Gianat to Nanabijou, który został zamieniony w skałę, po tym, jak ujawnił lokalizacje sekretnej kopalni srebra białemu człowiekowi. Legenda legendą a fakty są takie, że miejsce oferuje ponad 100 km szlaków trekkingowych w tym ponad 20 km trasę na szczyt Sleeping Giant. Widok z góry warty jest pokonania około 300 m przewyższenia.
Manitoulin Island
Wyspa Manitoulin chyba zawsze będzie mi się kojarzyć z miejscem, gdzie czas zwalnia, a momentami całkiem się zatrzymuje. Wszystko za sprawą ludzi, u których nocowałam. Para z Rosji wybrała sobie to miejsce, żeby odciąć się od zgiełku codziennego życia. Żadnego internetu, telewizji, jedzenie prosto z ogródka, a obok szutrowa droga, która nazywana jest „Autostradą Amiszów”. Czas mijał u nich na rozmowach bez chęci sięgnięcia po telefon co 5 minut. Sama Manitoulin Island jest największą wyspą na świecie położoną na jeziorze. W sezonie jest popularnym kierunkiem dla mieszkańców Toronto, którzy uciekają od męczącego miasta.
Warto tutaj odwiedzić piękny wodospad Bridal Veil Falls, wybrać się na szlak Cup and Saucer, który oferuje widok na całą wyspę albo spędzić dzień na plaży w Providence Bay. Co roku na Manitoulin Island jest organizowany festiwal Wikwemkoong Annual Cultural Festival and Traditional Pow wow, czyli zjazd przedstawicieli różnych plemion rdzennych Amerykanów. Jest to świetna okazja, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o ich kulturze, posłuchać tradycyjnego śpiewu czy spróbować typowej dla danego plemienia kuchni. Takie festiwale odbywają się w całej Ameryce Północnej. Tutaj możecie sprawdzić, kiedy i gdzie.
Bruce Peninsula National Park i Flowerpot Island
Położony na terenie rezerwatu biosfery Niagara Escarpment Bruce Peninsula National Park i pobliska Flowerpot Island są absolutnie zachwycające. Piękne klify, turkusowa woda zatoki Georgian oraz różnorodna flora sprawiają, że trekking w takim miejscu jest unikatowym doświadczeniem. Więcej o parku Bruce Peninsula przeczytacie tutaj.
Elora
Zaledwie półtorej godziny drogi od Toronto leży urokliwa miejscowość Elora. Znana jest głównie ze swojej XIX-wiecznej kamiennej zabudowy oraz z przepięknego wąwozu Elora. Wyżłobiony przez rzekę Grand River kanion oferuje piękne trasy spacerowe, które dają możliwość podziwiania ponad 25 – metrowych klifów wąwozu. Niedaleko Elory znajduje się również Elora Querry. Ten wypełniony turkusową wodą, były kamieniołom, jest popularnym miejscem wśród okolicznych mieszkańców do odpoczynku nad wodą.
Okolice Elory, jak i pobliskiego St. Jacobs są zamieszkiwane przez Mennonitów. Powstały w XVI wieku w Holandii ruch społeczno — religijny charakteryzuje się skromnym i tradycyjnym trybem życia. Ma się wrażenie, że czas dla nich zatrzymał się w XVI wieku. Do Kanady trafili w 1786 z Pensylwanii, obecnie w całej prowincji Ontario zamieszkuje około 60 000 Mennonitów.
Hamilton
Portowe miasto Hamilton jest idealnym miejscem dla każdego wielbiciela wodospadów. W samym Hamilton, jak i najbliższym otoczeniu można ich znaleźć ponad 100. Większość znajduje się na obszarze, przez który przebiega Bruce Peninsula Trail, o którym pisałam tutaj. Wodospady, które warto zobaczyć to Albin Falls, Tews Falls, Webster’s Falls i Tiffany Falls. Hamilton oddalone jest o około 1 h drogi od Toronto. Połączenia można sprawdzić na tej stronie.
Niagara Falls
Leżący na granicy Kanada — USA wodospad Niagara jest bez wątpienia jedną z najbardziej rozpoznawalnych atrakcji Kanady. Tak naprawdę składa się z trzech wodospadów. American Falls i Bridal Veil Falls leżą po stronie amerykańskiej, z kolei Horseshoe Falls po stronie kanadyjskiej. Ten ostatni jest największy, mierzy około 53 m wysokości, 790 m szerokości, a ilość wody, która przez niego przepływa przez minutę, mogłaby wypełnić ponad 60 basenów olimpijskich. Jest to idealne miejsce na dzienną wycieczkę z Toronto. Podróż busem zajmuje jakieś 2 h, podobnie podróż pociągiem. Uwaga, sama miejscowość Niagara Falls jest niczym Las Vegas w Stanach. Tylko taka dużo skromniejsza wersja. Nie zmienia to faktu, że miejsce jest bardzo turystyczne i lepiej wybrać się tam poza sezonem.
Algonquin Park
Ten najstarszy park prowincjonalny Ontario leży między rzeką Ottawą a Georgian Bay. Jego nazwa pochodzi od plemienia Algonquin, jednego z pierwszy Narodów Ameryki. Olbrzymia przestrzeń, bujne lasy, tysiące jezior i ponad 1200 km potoków i rzek sprawiają, że miejsce to jest stworzone do prawie każdej możliwej aktywności. Od wędrówek licznymi szlakami, przez jazdę konną, biegówki, łowienie ryb, jazdę na rowerze, aż po kajaki, rafting i obserwacje dzikich zwierząt. A jest co tutaj obserwować. W parku można spotkać lisy, jelenie, wilki, niedźwiedzie, liczne gatunki ptaków oraz łosie, które szczególnie łatwo zobaczyć na wiosnę. Park jest też idealnym miejscem do nocnego obserwowania nieba. Algonquin Park jest oddalony od Toronto o około 300 km, natomiast od Ottawy o około 260 km. Warto odwiedzić park jesienią, kiedy liczne klony, dęby i brzozy zmieniają kolor.
W pobliżu park znajduje się miejscowość Bancroft, która uznawana jest za Mineralną Stolicę Kanady. W tej małej miejscowości odnotowano aż 1600 różnych rodzai minerałów, co sprawia, że jest to raj dla każdego zbieracza minerałów.
Sandbanks Provincial Park
Wydmy w Ontario? Tak, też byłam zdziwiona:) Położony w Prince Edward County na brzegu jeziora Ontario, Sandbanks Provincial Park jest miejscem niezwykłym. Można tu podziwiać przepiękną mierzeję, a liczne szlaki pozwalają odkryć niezwykłe wydmy. Dodatkowo w Sandbanks Provincial Park znajdują się aż trzy piaszczyste plaże: Outlet Beach, Sandbanks Beach i Dunes Beach.
Lake on the Mountain
Lake on the Mountain znajduje się w Prince Edward County, jakieś 62 m nad jeziorem Ontario. To tajemnicze jezioro przez wieki było przedmiotem licznych spekulacji. Wszystko za sprawą przepływu świeżej wody bez jasnego źródła jej pochodzenia. Mohawkowie nazywali jezioro Onokenoga, co oznacza nic innego jak Jezioro Bogów. Wierzyli oni, że w głębinach Lake on the Mountain mieszkają duchy i każdej wiosny składali im dary, co miało skutkować pomyślnymi plonami w nadchodzącym roku. Niektórzy z kolei wierzyli, że jezioro nie ma dna. Przez wiele lat geolodzy próbowali wyjaśnić fenomen Lake on the Mountain. Najbardziej prawdopodobna teoria głosi, że jest to lej krasowy, który wypełnił się wodą.
Thousand Islands
Na granicy z USA, na rzece Świętego Wawrzynca jest miejsce wyjątkowe – Park Narodowy Tysiąca Wysp. Ten niepowtarzalny obszar zawiera ponad 1800 unikalnych wysp o różnej wielkości. Największa z nich to Wolfe Island a najmniejsza Tom Thumb. Warto wybrać się na wyprawę kajakową albo statkiem żeby móc podziwiać ten niepowtarzalny archipelag. Park Narodowy Tysiąca wysp jest oddalony od Toronto o 3 h, od Ottawy o 1,5 h natomiast od Montrealu o 2,5 h.
Mapa
Podsumowanie
Powyższa lista oczywiście nie wyczerpuje wszystkich możliwości, jeśli chodzi o miejsca, które warto zobaczyć w Ontario. Tych miejsc jest o wiele więcej. Dobrą bazą wypadową do większości jest Toronto, do którego często można dolecieć po okazyjnej cenie. O samym Toronto możecie poczytać w poniższych wpisach:
Toronto — co warto zobaczyć część I
Toronto — co warto zobaczyć część II
Byliście, w którymś z powyższych miejsce? A może odkryliście cos zupełnie innego? Dajcie znać w komentarzach:)
Kanada jest na mojej liscie do odwiedzenia od dawna. Teraz dopisuje Park Narodowy Tysiąca Wysp, ktory bardzo mi przypomina sztokholmskie szkiery 😉
W Kanadzie, choć nie byłam, przerażają mnie odległości. Czy tam do tych wszystkich pięknych miejsc lub chociaż część jest transport publiczny? I czy da się spędzić w jednym miejscu kilka dni i pochodzić podziwiając naturę?
To dla mnie bardzo odległe obecnie miejsce, jednak Twój wpisuj pokazuje, że warto. nie wiedziałam, że blisko Toronto są takie fantastyczne nie-miejskie przestrzenie, takie “bajeczne” 🙂 Dzięki za ten wpis, to ogromna inspiracja:)
Wspaniałe miejsce. Zgłoszę się jak tylko będę się tam wybierać 🙂 nie byłam świadoma tych cudownych widoków do tej pory.
Cudowne miejsce, świetnie to opisałaś. Do tej pory byłam tylko w Montrealu, ale bardzo bym chciała wrócić do Kanady. cudnie. Bardzo mnie zainspirowałaś, dzięki.